Jednym z najczęstszych problemów, z jakimi właściciele zgłaszają się do lekarza weterynarii jest brak łaknienia. Ich zwierzaki nie chcą jeść nie tylko karmy, ale nie przyjmują nawet ulubionych smakołyków. Jest to zwykle pierwszy i czasem jedyny zauważalny dla opiekuna symptom czegoś niepokojącego. Posiadacze zwierząt zwykle potrafią rozróżnić brak apetytu od zwykłej niechęci do określonego pokarmu.
Bywa, że „rozpieszczony łakomczuch”, którego preferencje pokarmowe stale są zaspokajane, po niedługim czasie będzie zjadał tylko to, co mu smakuje, sukcesywnie odmawiając przyjmowania innego jedzenia. W efekcie zwierzęta te często trafiają do lekarza weterynarii, który musi naprawić skutki pobłażliwego postępowania właścicieli.
Brak apatytu nie jest schorzeniem samoistnym, a jedynie objawem rozwijającej się, lub już istniejącej choroby. Zmniejszone w różnym stopniu łaknienie towarzyszy schorzeniom większości narządów i jest symptomem wielu chorób zakaźnych.
Ważnie jest by rozróżnić brak apetytu jako niechęć do pobierania pokarmu spowodowaną najczęściej schorzeniami jamy ustnej ( zwierzak odczuwa dyskomfort lub nawet ból podczas jedzenia przy zachowanym apetycie), od rzeczywistego braku apetytu.
W każdej tego typu sytuacji nie wolno bagatelizować problemu niejedzenia pupila i jak najprędzej zgłosić się do przychodni weterynaryjnej.